piątek, 28 lutego 2014

Renata L. Górska - "Historia kotem się toczy"

źródło
TYTUŁ: Historia kotem się toczy
AUTOR: Renata L. Górska
WYDAWNICTWO: Replika
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 380

Moje pierwsze spotkanie z autorką miało miejsce już ponad półtora roku temu, "Błędne siostry" (kilka słów o książce TUTAJ)  zrobiły na mnie ogromne wrażenie, przewracane kartki raczyły mnie cudowną opowieścią która wciągnęła mnie i oczarowała. Czy tak samo będzie z najnowszą powieścią pani Renaty? - zobaczymy.

Ada Gawron - czterdziestoparoletnia wdowa (choć teściowa odmówiła jej prawa do wdowieństwa po Hyniusiu bo byli po rozwodzie). Ada poznała Henryka gdy była bardzo młoda, po  śmierci babci która ją wychowywała zagubiła się a Henryk pomógł jej , otoczył ją troską. Teściowa nie była jej przychylna, uważała że nie jest to żona dla jej syna i że złapała go na brzuch. Owocem miłości Ady i Henryka były bliźniaczki Wiktoria i Maja - to właśnie one namówiły Adę do przeprowadzki do Kasztelowa - do teściowej, by pomogła jej po wypadku jakiego doznała spadając z oblodzonych schodów. Ada zgodziła się to zrobić - dla córek, postanowiła przeprowadzić się do teściowej na rok, a potem powrócić do Krakowa, choć nie mówi prawdy córkom być może nie będzie miała gdzie wrócić - mieszkanie ma zająć bank.  
Czy te dwie kobiety pod jednym dachem znajdą wspólny język? Cy wyjaśnią sobie nieporozumienia? Czy odnajdą w sobie rodzinę ? Czy mężczyzna którego obie kochały połączy je?

Ada po przyjeździe do miasteczka zaczyna odkrywać jego uroki, zaczyna doceniać ciszę i spokój, która z czasem otula ją swoim płaszczem. Poznaje nowych ludzi i zawiera nowe przyjaźnie, coraz mniej myśli o Krakowie, a bardziej wciąga się w życie miasteczka. Niestety całą tę harmonię burzy On - mieszka pod lasem, samotnik, ma pięknego kota (którego Ada przygarnęła nie mając pojęcia czyj to kot), odcina się od ludzi, gburowaty - jednak Ada coś w nim widzi, ciągnie ją do niego. Czy on też zauważa coś w Adzie - jedna noc  która może zmienić wszystko, jedno małe serce.
Ciche i spokojne miasteczko ma jeszcze osobniaka którego ludzie zaczynają się bać, dręczy i zabija zwierzęta, ale zaczyna też nastawać na ludzi. 
Czy to małe miasteczko odmieni Adę? Kim jest bestialski morderca i dręczyciel zwierząt? Czy może posunąć się jeszcze dalej?

Sama nie wiem jakie mam odczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony ciekawa, niebanalna historia, autorka pokazuje nam małe miasteczko i jego mieszkańców, ich życie, uczucia, przyjaźnie, małe dramaty i radości, oraz wnętrze człowieka - potrzebę: bycia z innymi, posiadania rodziny, poszukiwania swojego szczęścia. Z drugiej strony były momenty że czytanie nudziło mnie i ciężko mi się czytało, nie były tego przyczyną wstawki z gwary śląskiej co uważam za bardzo ciekawe, po prostu  książce brakło kopa, brakło tego czegoś.  Do tego za minus uważam mały druk w książce, dla osób które maja problemy z oczami może to stanowić problem. Jeszcze słówko o okładce, niestety chyba poza kotem to nie ma wiele wspólnego z treścią - ale jest bardzo klimatyczna. Powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, jeżeli zainteresowała was ta książka to zachęcam do sięgnięcia po nią.

Moja ocena: 4/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


poniedziałek, 24 lutego 2014

Monika Szwaja - "Anioł w kapeluszu"

źródło
TYTUŁ: Anioł w kapeluszu
AUTOR: M. Szwaja
WYDAWNICTWO: SOL
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 336

Uwielbiam książki pani Moniki, przeczytałam wszystkie :) Nie myślcie że mam je wszystkie w domu, chciałabym ale nie mam, jednak mam to szczęście że są w mojej bibliotece :) Cudowne książki które dają energię i nastawiają pozytywnie :) Czy tak też będzie z najnowszą książką pani Moniki - zobaczymy :)

Jaśmina Taranek, profesor psychologi, matka trzech dorosłych synów. Kiedy podczas Balu Profesorów niespodziewanie umiera jej mąż - Ludomir Taranek, świat Jaśminy wali się. Nie potrafi znaleźć sobie miejsca, wszystko jej o nim przypomina, czuje się coraz bardziej samotna, dorośli synowie coraz rzadziej zaglądają do domu, nawet gosposia która od lat pracowała u nich odeszła na emeryturę, złe myśli  całe czas ją nachodzą. Wie że ma depresje, ale postanawia sama sobie z tym poradzić, przechodzi na emeryturę i postanawia wrócić do rodzinnego domu w Szczecinie, do mamy - niestety w dniu jej przyjazdu dowiaduje się że mama umarła. Jaśmina znowu popada w smutki, czuje się opuszczona i niepotrzebna. Jednak pewnego dnia spotyka Mirona - kloszarda mieszkającego w opuszczonym garażu, kloszard a Jaśmina widzi w nim wyjątkowego człowieka. Spotykają się, rozmawiają - Jaśmina nawet nie spodziewa się jak spotkanie z Mironem odmieni jej życie. Kim jest Miron? 

Jonasz Zawadzki, około jedenastoletni chłopiec, wobec którego rodzice mają duże wymagania. Ma być najlepszy w klasie, chodzi na hiszpański, angielski, rosyjski i jeszcze francuski który Jonaszowi się podoba, dodatkowo taniec i konie - taki grafik przez cały tydzień od rana do wieczora. Nie może kolegować się z kim chce, ani jeździć na wakacje gdzie chce, tylko na specjalne obozy: językowe, naukowe, sportowe. Rodzice mimo zaleceń lekarza nie odpuszczają Jonaszowi - ile tak można wytrzymać - Jonasz nie dał rady, pewnego dnia uciekł z domu, po kilkudniowej tułaczce trafił do garażu Mirona, a z nim do Jaśminy. Czy pomogą Jonaszowi? Co mały jedenastoletni chłopiec może wnieść w życie Jaśminy i Mirona? i innych.

Miranda Wiesiołek studentka polonistyki, marząca o pracy z dziećmi o ich uczeniu, jednak po przejściach coraz bardziej zamyka się w swojej skorupie i myśli o porzuceniu studiów. Rozważa propozycję taty by powróciła do rodzinnego miasta i pomogła mu w interesie hotelarskim - Miranda rozważa propozycję. Szuka miłości, nie spodziewa się że jest ona tak blisko. Za sprawą Jaśminy Miranda poznaje Jonasza. Czy ta niespodziewana znajomość pomoże Mirandzie podjąć właściwe decyzje? Czy Miranda znajdzie to czego szuka?

Trzy różne postacie, trzy różne historie jednak pewnego dnia ich ścieżki się łączą, potrzebują się, choć nawet tego nie wiedzą. Czy to niespodziewane spotkanie odmieni ich życie, czy znajda to czego szukają? 

Kolejne spotkanie z panią Moniką zaliczam do jak najbardziej udanych. Spotykamy ponownie znajomych już bohaterów z innych książek, a nowo poznani wzbudzają w nas od początku sympatię, do tego te imiona  - piękne:) Cudowna historia która mówi nam o potrzebie posiadania koło siebie kogoś bliskiego, o tym jak bardzo możemy się bać samotności, załamać się, jednak musimy być silni i otwarci, tak wiele dzieje się wokół nas, tak wielu ludzi uśmiecha się do nas a my powinniśmy ten uśmiech odwzajemnić - to da nam siłę. Historia o przyjaźni i miłości, z nutką humoru :) Język prosty i lekki, czyta się szybko i lekko. Książka z przesłaniem, z pozytywną dawką energii. Gorąco polecam, książki pani Moniki to dla mnie wspaniała lektura na oderwanie się i poprawę nastroju.

Kto jest tytułowym aniołem? Myślę że każdy może być aniołem dla drugiego człowieka, nawet Ty :) Popatrzmy dookoła może właśnie obok nas idzie anioł :) a może ktoś w nas widzi anioła? :)

Moja ocena: 5,5/6

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


piątek, 21 lutego 2014

Marta Obuch - "Miłość, szkielet i spaghetti"

źródło
TYTUŁ: Miłość, szkielet i spaghetti
AUTOR: M. Obuch
WYDAWNICTWO: SOL
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 334


"Łopatą do serca" (kilka słów o książce TUTAJ) to była pierwsza książka autorki którą miałam przyjemność przeczytać i po jej zakończeniu wiedziałam że to nie będzie ostatnie spotkanie z panią Martą :) Jej styl i humor bardzo mi się spodobał, teraz kolejne spotkanie gdzie sam tytuł już zapowiada że będzie się działo :)

Samobójca z wieży na Jasnej Górze (choć owy samobójca okazał się mocno nieświeżym trupem), śmierć jednego z braci, dziwne zachowanie innego, napad na archeologów którzy pod murami Jasnej Góry prowadzą prace - ukradli im Bruna (to tajemniczy osobnik w postaci kości), narzędzia, poprzebijali opony we wszystkich samochodach studentów, a nawet posunęli się do podłożenia bomby w mieszkaniu jednego z archeologów. Ale dlaczego? Czy może ich prace przy murze mogą coś odsłonić? Wyjawić tajemnicę skrywaną przez wieki? Ale kto? - Włosi? 

Włosi - sześciu plus polak, razem siedmiu rosłych chłopów w domu, w którym to poszukiwana jest pielęgniarko - kucharka, bo szef miał niefortunny wypadek i ma obie ręce w gipsie. Podejrzane typy, zamknięty pokój, kupka ziemi w ogródku na której rosną róże, dużo kasy - wszystko bardzo podejrzane. Może to mafia? ale co robią w Polsce? 

Co może łączyć: Jasną Górę, archeologów, Włochów, mafie, policje, księgowego - jak to co? Trzy siostry Rzepki - Julianna (zwana Julianem, rudowłosa mniszka, pani psychoterapeutka), Dorota (mieszkająca z mamą i ciocią, beztalencie kulinarne, przyjęła się do pracy u Włochów), Ewelina (najmłodsza latorośl uwodząca mężczyzn, ale ma swojego Gabrysia) plus ich mama i ciocia, razem tworzą wybuchową mieszankę. Trzy siostry znalazły, ale nadmienię że każda z osobna w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie - Julian miał być psychoterapeutą księgowego, przy wypadzie do baru z Ewelina poznała jednego z archeologów Cezarego, Dorota najęła się u Włochów jako pielęgniarko - kucharka a że nie umie gotować nagoniła rodzinę do pomocy. Tak dobrze rozumujecie Włosi Doroty, to ci sami co chcą wykurzyć archeologów, wszystko ze sobą ściśle powiązane, aaa zapomniałabym jeszcze policjant podkochujący się w Dorocie :)

Nie wiem czy nie za dużo napisałam, i czy nie za bardzo wam namąciłam ale to świetnie skonstruowana historia kryminalna z humorem. Co ja piszę z humorem :) - nie poprawka: z dużą dawką humoru, dowcipu, zabawnych sytuacji, dialogów, to po prostu czyta się jednym tchem z uśmiechem na twarzy, książka odpręża i poprawia nastrój :) Język prosty i lekki dzięki czemu książkę czyta się szybko. Czego więcej trzeba by spędzić wspaniałe chwile :)  Gorąco polecam miłośnikom takiego gatunku, ale nie tylko - myślę że każdy od czasu do czasu potrzebuje takiej lektury, lekkiej, łatwej i przyjemnej :)

Moja ocena: 6/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

poniedziałek, 17 lutego 2014

Barbara Freethy - "Ogród tajemnic"

źródło
TYTUŁ: Ogród tajemnic
AUTOR: B. Freethy
WYDAWNICTWO: Bis
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 324


Po przeczytaniu czwartej części serii o Zatoce Aniołów miałam czytać inną książkę, ale nie mogłam skoro na półce leżała piąta część, a ja miałam tyle pytań co do bohaterów, a zwłaszcza Chatlotte i jej dylematu - kogo wybrać? No i co byście zrobili?  No oczywiście przeczytałam piątą część serii "Ogród tajemnic".

Charlotte Adams lekarz - położnik, pomaga na świat przychodzić dzieciom , ale sama nie pali się do bycia mamą. Zatoka Aniołów to jej rodzinne miasto, ojciec był tutaj pastorem, a mama stała na straży domowego ogniska. Nie było jej łatwo, uważała że mama bardziej skupiała się na jej rodzeństwie, a ją uważała za córkę która nie chce mieć z nią nic wspólnego. Gdy Charlotte w liceum zaszła w ciąże przepaść między nią a mamą jeszcze bardziej się pogłębiła. Po liceum Charlotte wyjechała z miasta, poszła na studia. Powróciła po latach gdy zmarł jej ojciec by pomóc mamie, a rodzeństwo miało swoje życie - ona nie. Miała przyjechać na chwilę, jednak została - Zatoka Aniołów ją wciągnęła i przypomniała że jej życie związane jest z miasteczkiem - "a tu najważniejsze są rodzina, przyjaciele i sąsiedzi".  Charlotte zastanawia się czy już nie czas by się ustatkować. Ma nawet dwóch kandydatów, ale sam jeszcze nie wie czego chce.

Andrew w liceum był jej chłopakiem, zdradził ją i zostawił, bardzo to przeżyła. Teraz Andrew wrócił do miasteczka i zajął miejsce pastora po śmierci ojca Charlotte. Ponownie stara się zbliżyć do Charlotte by ta wybrała jego i założyła z nim rodzinę. Czy Andrew naprawdę kocha Charlotte? Czy tylko próbuje odkupić swoja zdradę i zachowanie?
Joe Silveira komendant w miasteczku, jest po rozwodzie i mocno wodzi wzrokiem za Charlotte, mają ze sobą dużo wspólnego, lubią przebywać w swoim towarzystwie, rozmawiać. 
Czy Charlotte zdecyduje się na któregoś z nich? Czy przebaczy Andrew i się z nim zwiąże, żyjąc jak własna matka? Czy skoczy na głęboka wodę i zaryzykuje swoje uczucia z Joe?

Podczas noworocznego balu w nowym domu burmistrza, dochodzi do napaści na jego żonę i kradzieży. Gospodyni widziała na piętrze Charlotte, która chciał uniknąć buziaków o północy, znalazła się w nieodpowiednim czasie i w nieodpowiednim miejscu. Burmistrz wstrząśnięty całą sytuacją rzuca podejrzenie na Charlotte, bo podobno miała mieć żal do jego żony i szwagierki. W mieście pojawia się siostra pani burmistrz - Pamela, czyli same kłopoty. Czy Joe znajdzie sprawcę napaści i kradzieży i ochroni Charlotte? Kim jest anioł który czuwał nad Charlotte gdy była mała?, teraz ponownie się pojawił - by jej pomóc.

Ponownie zagościłam w Zatoce Aniołów i związałam się jeszcze bardziej z jego mieszkańcami. Tym razem główną bohaterką jest Charlotte i jej dwóch konkurentów :) Powietrze momentami jest przesycone pożądaniem, uniesieniami miłości, prawdziwy wulkan namiętności wybucha między  ... no przecież wam nie powiem :) Szukałam słów które mogły by określić całą serię i nie mogłam ich wymyślić, te słowa podsunęła mi Ewa Książkówka pod postem książki "Ukryte Wodospady" - seria jest magiczna i klimatyczna :) Dziękuję Ewo :)  Nie wiem czy wam cykl przypadnie do gustu, ale mi bardzo się podobał, mam nadzieję że powstaną następne części. Gorąco Wam polecam.

Moja ocena: 5/6

[1] Barbara Freethy "Ogród tajemnic" Wydawnictwo Bis, 2013, str. 31

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:



Z cyklu o Zatoce Aniołów:
  1. Lato w Zatoce Aniołów
  2. Na Cienistej Plaży
  3. Trzy twarze Ewy
  4. Ukryte Wodospady
  5. Ogród tajemnic

piątek, 14 lutego 2014

Dopadło mnie :(

źródło

Tak, dopadło mnie choróbsko, boli mnie wszystko a katarzysko dobija ... od środy kurowałam się domowymi sposobami, ale chyba jutro muszę odwiedzić doktora i wyleżeć, bo od poniedziałku dalsza mobilizacja ... jak to kobiet i matek.

Przeczytałam piątą część o Zatoce Aniołów "Tajemniczy ogród" ale nie mam siły cokolwiek napisać, czytanie też mi nie idzie, zaczęłam czytać "Miłość, szkielet i spaghetti" ale jakoś nie mogę, muszę nabrać sił ... teraz idę leżeć i pić herbatkę z malinką i cytrynką :)

Odezwę się jak wydobrzeję. Zdrówka dla Was :)



wtorek, 11 lutego 2014

Barbara Freethy - "Ukryte Wodospady"

źródło
TYTUŁ: Ukryte Wodospady
AUTOR: B. Freethy
WYDAWNICTWO: Bis
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 352


Jakiś czas temu wpadła w moje ręce pierwsza książka z cyklu o Zatoce Aniołów "Lato w Zatoce Aniołów" - książka porwała mnie, a miasteczko zauroczyło. Poszukiwania w bibliotece przyniosły rezultaty i udało mi się przeczytać następne dwie części, teraz kolejna książka z cyklu do przeczytania i ponowny powrót do Zatoki Aniołów.

Zatoka Aniołów to niewielkie miasteczko które z jednej strony otaczają góry, a z drugiej ocean. Miasteczko gdzie wszyscy się znają, lubią, pomagają, gdy tu przyjedziesz to zaczynasz czuć że jesteś związany ze społecznością, nie chcesz wyjeżdżać, chcesz tu zostać. Zatoka Aniołów to miasteczko które ma swoją historię, zostało założone przez tych którzy ocaleli z katastrofy statku, który rozbił się u wybrzeży zatoki. Rozbitkowie na część tych którzy nie przeżyli stworzyli specjalna makatę - patchwork, gdzie każdy kwadrat opowiada historię jednej rodziny. Miasteczko z duszą, historią i aniołami które przybywają gdy ktoś ich potrzebuje.

Isabella Silveira najmłodsza siostra Joe - komendanta policji w Zatoce Aniołów. Joe odziedziczył w miasteczku domek po wujku i tu się zadomowił, przeszukując piwnice znalazł kufer a w nim piękny naszyjnik z turkusem i podarował go Isabelli mówiąc że ten turkus bardzo przypomina jej oczy. Isabella mimo że kobieta o korzeniach hiszpańsko-irlandzkich miała błękitne oczy, babcia twierdziła że kobiety w ich rodzinie z takimi oczami mają specjalny dar - miała go i Isabella, ale nie wierzyła w swoje siły, bała się go i nie wiedział jak sobie z tym wszystkim poradzić, przez niego nie miała przyjaciół i żyła dniem dzisiejszym, bez planów na przyszłość. Od kiedy dostała naszyjnik od Joego zaczęły nawiedzać ją dziwne sny o Zatoce Aniołów mimo że nigdy tam nie była, nie mogła tego tak zostawić przecież może chodzić o jej brata Joego. Postanowiła do niego pojechać, wieczorem tuż przed miasteczkiem na krętej drodze przy skarpie oślepia ją inny samochód ta nie zapanowała nad swoim autem i stacza się ze zbocza do oceanu, niespodziewanie przychodzi jej na pomoc nieznajomy mężczyzna który nadjechał tuż za nią - gdy Isabella ochłonęła zobaczyła że to mężczyzna z jej snów - Nick. Co spotka Nicka, że sny ściągnęły ją do Zatoki? A może to jego córka Megan będzie w niebezpieczeństwie? Dlaczego ten turkusowy naszyjnik wezwał ja do Zatoki? Jak się okaże losy Isabelli i Nicka są mocno ze sobą związane, tak jak ich przodków - czy to miłość?

Główna fabuła książki toczy się wokół Isabelli i Nicka, ale poznajemy także dalsze losy wcześniej poznany już bohaterów i ich plany na przyszłość, życie w miasteczku toczy się swoim rytmem. Wszystkie wątki są ze sobą świetnie powiązane, nie gubimy się w fabule, a mamy tu wiele: trochę kryminału, miłość, zdrada, humor, sprawy codzienne i niecodzienne, oraz trochę sił nadprzyrodzonych. Świetna seria którą jednak polecam czytać po kolei, da nam to pełny obraz sytuacji w miasteczku i życia bohaterów.
Prosty język i lekki styl autorki zabierze nas do wspaniałego miasteczka i jego mieszkańców, dostarczy nam wzruszeń i emocji, być może i fabuła może wydać się prosta i naiwna, ale jednocześnie daje nam zastrzyk pozytywnej energii - w końcu to tam anioły czuwają nad mieszkańcami. Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę serię.

Moja ocena: 5,5/6

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Wyzwanie Biblioteczne"

Z cyklu o Zatoce Aniołów:
  1. Lato w Zatoce Aniołów
  2. Na Cienistej Plaży
  3. Trzy twarze Ewy
  4. Ukryte Wodospady
  5. Ogród tajemnic

niedziela, 9 lutego 2014

Iwona Czarkowska - "Zdrada pachnie pomarańczami"

źródło
TYTUŁ: Zdrada pachnie pomarańczami
AUTOR: I. Czarkowska
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 352


1 maja 1981 - Olszanica. W miasteczku trwa festyn z okazji Święta Pracy, po Olszanickim rynku przewija się dużo postaci z dziecięcych kreskówek, do południa trwała zabawa dla dzieci a wieczorem, no cóż zabawa musi trwać po co się przebierać - w mieście byli turyści którzy mieszkają w pensjonacie Trzy Buki. Wśród tych bajkowych postaci przemknęli Bolek, Lolek i Tola w stronę banku, nikogo ich widok nie zdziwił, a potem pomknęli drogą za miasto każdy do swojej chałupy. Jak się okazało Bolek, Lolek i Tola obrobili bank, ale sprawa nie jest prosta, nie ma żadnych znaczących tropów, a ślad złodziei urywa się w pensjonacie, nawet miejscowa "czarownica" Kurdybankowa nie podjęła się wyjaśnienia sprawy, gdy dowiedziała się co zostało ukradzione stwierdziła że to sprawa polityczna ... sprawę umorzono, a goście rozjechali się do swoich domów. Co złodzieje ukradli z baku?

20 lat później pensjonat Trzy Buki ponownie otwiera swoje drzwi, nowy szef od reklamy razem z Karoliną - która we Wrocławiu pracowała jako szef kuchni, po zdradzie męża uciekła do Strug k/Olszanicy do ciotki i tam najęła się w pensjonacie na zmywak, wymyślili nową promocję pensjonatu. Zaprosili ponownie wszystkich którzy 1 maja 1981 roku byli w pensjonacie. Punktem kulminacyjnym pobytu miało być odegranie sceny napadu na bank. Towarzystwo które zjawiło się w pensjonacie to bardzo różni ludzie z różnymi charakterami, którym życie różnie się ułożyło. Jednak w pensjonacie jest ktoś kto pomógł sfingować przyjazd policjantki jako zaproszonego gościa sprzed 20 lat. Kto to jest? i co może na tym zyskać? Policjantka chce rozwikłać sprawę napadu na bank - czy jej się uda? Kto to był?

Do tego wszystkiego po Olszanicy i okolicy pęta się rudowłosy anglik - Roland, który swoim angielsko-polskim nie jednego potrafi wprawić w osłupienie. Roland szuka swojego ojca, którego matka poznała w pensjonacie Trzy Buki i spędziła z nim tam jedną noc - 1 maja 1981 roku :) Kim był ten mężczyzna? Czy Roland odnajdzie ojca?

Trzecia książka z serii kryminałów obyczajowych - lekka i przyjemna, ciekawi bohaterowie, lekki język, trochę humoru no i zagadka kryminalna. Cóż więcej trzeba żeby umilić nam wieczór :) Jeżeli lubicie taki książki to zachęcam do lektury :)

Moja ocena: 4/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


czwartek, 6 lutego 2014

Stanisław Maria Kałdon OP - "Fatimska moc nadziei"

źródło
TYTUŁ: Fatimska moc nadziei
AUTOR: Stanisław Maria Kałdon OP
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo M
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 272


Fatima małe miasteczko w Portugalii, położone w centrum kraju. Do 1917 roku nikomu nie znane jak wiele innych na całym świecie. Jednak Matka Boska miała inne plany co do tego miasteczka i trójki ubogich pastuszków, którzy na zboczach Cova da Iria paśli swoje owce. 

Od lewej: Hiacynta, Łucja i Franciszek (źródło)
13 maja 1917 roku troje pastuszków: Franciszek (9 l), Hiacynta (7 l) i Łucja (10 l) bawią się na zboczach góry, gdy nagle niebo przeszywa błyskawica, tak myślą lecz to nie błyskawica, gdy zaczęli schodzić ze zbocza nagle na skalnym dębie ujrzeli "Panią w białej sukni, promieniejącą światłem jaśniejszym od słońca" [1] , to było pierwsze objawienie Matki Boskiej pastuszkom. 
Matka Boska wybrała tych troje małych dzieci, jeszcze nie umiejących czytać, prostych, bogobojnych, o czystych sercach by przekazać światu za ich posłannictwem swoje prośby, zachęcała je do pokuty i codziennego odmawiania różańca za pokój i grzeszników, powierzyła im trzy tajemnice, oraz prosiła o wybudowanie kapliczki ku jej czci w miejscu objawień.  Najświętsza Panienka ukazała się dzieciom sześć razy, 13 każdego miesiąca, ostatni raz 13 października 1917 roku, kiedy to ok. 70 000 tys ludzi oglądało cud słońca tzw. taniec słońca, by pokazać wszystkim którzy nie wierzyli w jej objawienia że jest, że chce nas uratować. Podczas swoich objawień pokazała dzieciom swoje Niepokalane Serce otoczone cierniami, ciernie to zniewagi wyrządzane Matce Boskiej - powiedziała im wówczas:
"Jezus Chrystus pragnie, aby rozszerzyła się w świecie cześć do mojego Niepokalanego Serca. Każdemu, temu, kto pójdzie za tym wezwaniem, obiecuję zbawienie. Dusze te będą uprzywilejowane i ofiarować je będę jakby kwiaty przed tronem Najwyższego Boga. Nie tracie nadziei! Ja was nigdy nie opuszczę. Moje Niepokalane Serce będzie dla każdego niezawodną przyszłością i drogą do Boga." [2]
Matka Boża Fatimska
źródło
28 kwietnia 1919 roku - początek budowy kaplicy w miejscu objawień
13 października 1921 roku - pierwsze pozwolenie na odprawienie Mszy w tym miejscu
13 października 1930 roku - biskup Leirii zezwolił na kult Matki Boskiej z Fatimy [3]

Matka Boska Fatimska namawia gorąco trójkę dzieci do odmawiania różańca, a oni przekazują tą prośbę dalej. Odmawianie cząstek różańca i pochylenie się nad jego tajemnicami to oddanie czci Matce Boskiej, różaniec to modlitwa dla każdego: młodego i starego, bogatego i biednego, to modlitwa która przybliża nas do naszej Matki i Boga.

"Fatimska moc nadziei" nie jest kolejną książką opisującą objawienia, to wspomnienia siostry Łucji, najstarszej z trójki pasterzy którzy widzieli objawienia. Siostra Łucja opisuje nie tylko objawienia ale także swoje i swojego kuzynostwa przeżycia które towarzyszyły im podczas objawień - ich: poświęcenia, cierpienia, modlitwy, pokuty, ich miłość do Najświętszej Panienki. Książka zawiera wspomnienia siostry Łucji z jej całego życia: pobytu na pensji i w klasztorze, oraz późniejszych wizji matki Boskiej. Siostra Łucja opowiada nam historię swojego życia, życia które poświęciła Bogu i szerzeniu kultu Maryi. Jako mała dziewczynka dostała misję i wypełniła ją z pełnym poświęceniem.

Książka jest napisany prostym językiem, czyta się ją bardzo dobrze, jedynym minusem książki jest brak zdjęć. Nie ma żadnych zdjęć ani dzieci, czy też figurki Matki Boskiej, tego tej książce brakuje, dzięki zdjęciom książka zyskałaby pełniejsza formę przekazu.
Jeżeli macie ochotę poznać niezwykłe życie siostry Łucji, to gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę.

Moja ocena: 5/6

[1] Stanisław Maria Kałdon OP "Fatimska moc nadziei", Wydawnictwo M, 2013, str. 45
[2] tamże str. 8
[3] http://pl.wikipedia.org/wiki/Matka_Bo%C5%BCa_Fatimska


Za możliwość przeczytania książki dziękuję pani Dorocie z Wydawnictwa M



niedziela, 2 lutego 2014

Magdalena Kordel - "Wino z Malwiną"

źródło
TYTUŁ: Wino z Malwiną
AUTOR: M. Kordel
WYDAWNICTWO: SOL
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 350


Malownicze to miasteczko do którego chętnie powrócę i ponownie z przyjemnością spotkam się z jego mieszkańcami, zagoszczę w  Uroczysku gdzie na pewno Majka wraz ze swoją rodziną i przyjaciółmi przyjmą mnie serdecznie  :) A co u nich słychać? Zaraz się dowiem :)

Majka wrosła całkowicie w Malownicze, czuje się jego pełnowartościową mieszkanką, zna już ludzi, porozmawia, zapyta co słychać, poradzi i doradzi. To jest to czego jej trzeba było, by zacząć nowe życie. Interes w pensjonacie dobrze się kręci, ma swoje grono przyjaciół i miłość - Czarka weterynarza. Tylko czy ta miłość to na pewno miłość? Czarek chyba sam też do końca nie wie - wprowadza się do Majki, potem nagle wyprowadza, zostawiając tylko list. O co chodzi? Czy ma z tym coś wspólnego jego zastępczyni - pani weterynarz Luśka? A tu na horyzoncie pojawia się nowy amant - czy to będzie coś poważnego, czy tylko wakacyjny flirt? W życiu Majki dochodzi znów do zawirowań, nie tylko w życiu osobistym ale także domowym i w obejściu. Jagoda jest w ciąży, ale to pan Miodek bardziej przeżywa jej stan - w końcu ciąża to nie choroba :) Majkę nawiedza również Niemka nie Niemka, której to Majka pomaga, zapędzając do tego również przyjaciół, bo jak się okazuje Malwina to prawie tutejsza dziewczyna, która wchodzi z Majką w interes :) i to jaki. Czy wszystko w życiu Majki powróci do równowagi?

Kolejną podróż do Malowniczego uważam za bardzo udaną. Bohaterowie tworzą wspaniałą rodzinną atmosferę, do tego śmieszne dialogi i sytuacje przy których pierwszorzędnie się ubawiłam. Wspaniała książka na relaks w której poczytamy o: przyjaźni, miłości, wyborach które musimy dokonywać, trudnościach którym musimy stawić czoła. Polecam ją, jak i inne książki o Uroczysku, a jako że ja lubię czytać książki w kolejności chronologicznej to zachęcam do takiego sposobu czytania serii o Uroczysku.

Moja ocena: 5,5/6

Seria o Uroczysku:
  1. Uroczysko
  2. Sezon na cuda
  3. Wino z Malwiną
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...